Hej, wszystkim!
Chciałabym Was poinformować o czymś o czym myślę już dłuższy czas..
Ogólnie chodzi o to, że nie mam czasu na pisanie. Dużo się ostatnio stało przez ostatnie trzy miesiące i żyłam w ciągłym stresie. Jest to wszystko spowodowane moją przeprowadzką..
Nie będę zagłębiać się w szczegóły, bo to nie ma żadnego sensu.
Myślałam, że będę miała czas pisać rozdziały, ale się pomyliłam. Przygotowania do szkoły, uczenie się i przypominanie niemieckiego było moją rutyną..
Jestem już w szkole niecałe trzy tygodnie i nadal nie mogę się oswoić, ale jest coraz lepiej.
Poznałam ludzi, którzy chętnie mi pomagają i bardzo się z tego cieszę, więc dlaczego nie będę pisać?
Chodzi właśnie o to co napisałam na górze i o to, że tak jakby mój czas się tu skończył i.. Nie umiem już nic napisać.. Mam połowę rozdziału, którego za cholere nie mogę skończyć! Na początku jak zaczynałam moją 'przygode' myślałam 'a co tu może być takiego trudnego?' Przeliczyłam się i to bardzo..
To jest strasznie trudne! Ja np. Miałam sto pomysłów na minutę, ale tak z dnia na dzień wszystko wyparowało. Właśnie miałam..
Ale nie oszukujmy się dodawałam raz na miesiąc rozdział..
Nie męczyło Was to?
Jedynym słowem ODCHODZĘ i nie wiem kiedy wrócę.. Czy w ogóle wrócę.
Na koniec chciałabym Was wszystkim podziękować za to, że ze mną byliście i przeżywaliście razem ze mną te sześć rozdziałów..
Dziękuję <3
Do widzenia? Zobaczenia?